strona główna > codziennik > PSYCHE || mopsy > kumok > miszur > czuczu
Chora – nie chora, zapierdalam do roboty. Zaczął się naprawdę gorący okres.
Tak koszmarnie nie mam siły, wszystko we mnie płacze i krzyczy.
Cały dzień spędziłam w biurowcu, w którym nie dało się nawet uchylić okna,
a mimo pięknego słońca na zewnątrz – wszędzie świeciło sztuczne światło.
Strasznie mnie to wymęczyło fizycznie i psychicznie.
spędzę tak całą wiosnę, aż do czerwca.
nie dam rady, przysięgam.
momentami mam ochotę umrzeć.
A jeśli nie umrę, to chyba rozpierdolę cały świat!