SEKCJA ARCHEO

CZAS MIJA

obcy papież, luksusowa pasztetowa, płyty CD i Nokia 6610

Jest maj 2006 roku, mam 28 lat i właśnie kupiłam sobie pierwszy w życiu aparat kompaktowy Canon Ixus 800is jedno z pierwszych zdjęć robię nim w pracowej toalecie i jestem bardzo przejęta faktem, że mam swój własny aparat! do tej pory trzaskałam foty ciężką lustrzanką należącą do mojej dziewczyny – Lucy :)  [ej, kto pamięta

Czytaj więcej »

Sekcja ARCHEO poleca się Szanownym Czytelnikom bloga ;)

Prowadzę tego bloga już tyle lat, że z okazji jego 22 urodzin postanowiłam uruchomić na nim sekcję ARCHEO, w której od czasu do czasu będę publikować dawne fotki z dzisiejszym komentarzem…   Otóż jest koniec kwietnia 2009 [tu oryginalna notka z 2009] mam 31 lat, ważę jakieś 50kg i właśnie weszłam drugi raz do tej

Czytaj więcej »

Porucznik Zgiet na tropie niewiadomego (1983)

Zastanawiałaś się kiedyś, jakie tajemnice skrywa Twoje miasto? Gdzie pograć w karty? Gdzie napić się wódki i posłuchać przypadkowej melodii? Gdzie szukać dziewczyn w bikini, które rozparły się na kanapie? [Jędrzej Kwiatkowski „Nikt nie zabija bez powodu”, Wydawnictwo Morskie, Gdańsk-Bydgoszcz 1983]

Czytaj więcej »

„Przynajmniej się zabawicie”

Dzisiaj pan Roman, specjalista od dzietności i krajowy ekspert w dziecinie planowania rodziny, odpowie Państwu na pytanie pojawiające się często w listach do redakcji: [Kalendarz „Przyjaciółki, rok 1972, str. 72]    

Czytaj więcej »

„kawa, papieros i tabletka dopingująca”

Czy jesteś przeciętną kobietą, która już rano budzi się zmęczona? Byle drobiazg wytrąca Cię z równowagi? Próbujesz przezwyciężyć znużenie kawą, papierosem i tabletką dopingującą? Czy wiesz, że w bezczynności człowiek leniwieje, a „faza fotelowa” to początek starości? [Kalendarz „Przyjaciółki”, rok 1972]    

Czytaj więcej »

„Florentyna ma niedobry charakter. Popatrz na jej usta” (Przekrój, 1967)

w SEKCJI ARCHEO możecie znaleźć ciekawe fragmenty przeszłości. na przykład ten o Florentynie, która od dzieciństwa robiła na cudzym, aż w końcu zaczęła robić napoleonki i rurki z kremem u swojego grubego chlebodawcy, a potem poznała pewnego starca – czterdziestoletniego kalekę o profesji, którą możemy wydedukować z tytułu tej historii. Jak również całe jej zakończenie.

Czytaj więcej »

dwadzieścia lat temu

Przeglądałam sobie dzisiaj “Przekrój” z listopada 2000 roku, jakieś tam duperele, moda, uroda, cytat, reklama. I nagle zdałam sobie sprawę, że to było 20 lat temu. Znieruchomiałam. Dwadzieścia lat temu. D-w-a-d-z-e-ś-c-i-a. Co wtedy robiliście? Gdzie byliście? O czym marzyliście?    

Czytaj więcej »

praca u podstaw wyobraźni

ktoś mi ostatnio w komentarzach zarzucił, że język na bloguniu jest jak z rynsztoka i nie da się tego wszystkiego czytać. chcąc się ustosunkować to tej jakże ważkiej kwestii, powiem tyle: – no japierdolę, bez przesady ;) a teraz pytanie retoryczne: – iloma “kurwami” można rzucić podczas jednej sesji porządkowania gratów w piwnicy? standardowo to około

Czytaj więcej »

Wydawnictwo Instytutu Antropozofii w Budapeszcie prezentuje: AUTENTYK

któż z nas nie trafił kiedyś na ojcowski Autentyk, zazdrośnie skrywany przed światem w najgłębszej czeluści szafy, w mrocznej otchłani pachnącej tytoniem szuflady czy szacownych połach urzędniczej aktówki? czyż nie przeglądaliśmy tych woluminów drżącymi z podniecenia dłońmi, z wypiekami na twarzy, chłonąc całym ciałem zakazane obrazy? czyż w tych lichych rudymentach podłej prasy codziennej nie

Czytaj więcej »