2003-08-06
Pięknie! zalałam papiery kawa!
Niby nic, gdyby nie to, że piszę [rysuję] piórem.
Niby nic, gdyby nie to, że piszę [rysuję] piórem.
Ekspresowo rzuciłam się do osuszania podmokłych kartek.
Efekt? papier-mache z Bachelarda + brunatne zacieki na kremowym T-shircie,
który – na swoje nieszczęście – był jedyną szmatą w pobliżu rozlewiska
i został bezmyślnie pochwycony przez spanikowane dziewczę.