kopciuszek


to brudna, żmudna i niewdzięczna robota, ale mozolnie wykonuję ją każdego dnia.
biorę w palce ten magmowaty, międzyludzki humus, ten cały syf codzienności
i szukam w nim tego, co bez obaw mogę włożyć do ust i nakarmić się trochę,
albo zbudować coś więcej i na dłużej, na serio, na poważnie, naprawdę.

powoli, bardzo powoli uczę się oddzielać ziarno od plew.

 

 

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x