noc w muzeum czyli – rzygające posągi

 

kultura&sztuka dała do pieca i za kołnierz nie wylewała.
to był doprawdy zjawiskowy i bardzo pouczający sylwester.
wierzę, że tłuczone szkło wygląda o poranku jak dzieło sztuki nowoczesnej.I zatańczą nonsensy po ulicach, jak ongi,
Jednej nocy pijanej od szampana i warg.
Kiedy w krzakach widziałem RZYGAJĄCE POSĄGI
Przez dwunastu lokajów niesiony przez park.*ps. jak usunąć plamę ze smalcu na czarnej satynie?

* Bruno Jasieński „Rzygające posągi”

komentarze ze starego bloga zazie-dans-le-metro.blog.pl

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x