on: – to co, pójdziemy na „Rambo”?
ona: [cichutko] – nnnie…
on: – dlaczego? nie lubisz Johna Rambo?
ona: [cichutko] – nnnie…
on: [wyraźnie zaskoczony] – ale jak to? […]
ona: [cichutko] – nnnie…
on: – dlaczego? nie lubisz Johna Rambo?
ona: [cichutko] – nnnie…
on: [wyraźnie zaskoczony] – ale jak to? […]
on: – a ten gościu, co ci go wtedy pokazywałem to pedał jest, wiesz?
ona: [cichutko] – mhm…
on: – idę dzisiaj z arkiem na browar
ona: [obojętnie] – uhm…
on: – muszę sobie zmienić telefon, ten mnie już wkurwia na maxa!
ona: [obojętnie] – uhm…
on: [zniecierpliwiony] – a życie ma sens?
ona: [zdecydowanie] – nie ma.