kupiłam bambusowe dzwonki powietrzne na balkon.
blue mówi, że nie minie tydzień, a oszaleję od tego dźwięku.
być może. ale póki co – tak chcę. to znaczy dzwonki, nie – że oszaleć.
a poza tym – świat jest strasznie mały.
życiowe ścieżki krzyżują się z internetowymi linkami.
lubię, kiedy cudze IP zyskuje realną twarz drugiego człowieka. i historię.
nie tylko przeglądanych ostatnio stron.