wtorek. most poniatowskiego.

bubofonowa cik cik niesmiało wygląda zza drzewa. prawda, że śliczna z niej dziefczynka? ;)

stoimy na moście. trzymamy się barierki, żeby nie zwiał nas wiatr. świetlista bryza od morza po mazowsze.

słońce i wiatr prosto w twarz. dzisiaj lubie to miasto. dzisiaj lubię wszystko.

bezludna wyspa na wiśle. na kocyku – robinson crusoe i piętaszek. tuż obok na karimacie – daniel defoe.

ślady stóp na piasku. wszystkie prowadzą ku wodzie.

prawie jak egzotyczne wakacje. chcę drinka z parasolką.

fotosyntetyzuję.

resztki po autostopowiczu.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x