bubofonowa cik cik niesmiało wygląda zza drzewa. prawda, że śliczna z niej dziefczynka? ;)
stoimy na moście. trzymamy się barierki, żeby nie zwiał nas wiatr. świetlista bryza od morza po mazowsze.
słońce i wiatr prosto w twarz. dzisiaj lubie to miasto. dzisiaj lubię wszystko.
bezludna wyspa na wiśle. na kocyku – robinson crusoe i piętaszek. tuż obok na karimacie – daniel defoe.
ślady stóp na piasku. wszystkie prowadzą ku wodzie.
prawie jak egzotyczne wakacje. chcę drinka z parasolką.
fotosyntetyzuję.
resztki po autostopowiczu.