sopot. nie dość, że po sezonie, to jeszcze nocą!

sezon letni w Sopocie zakończył się dokładnie 28 wrzesnia o godz. 20.00

właśnie wtedy Olley postanowiło pokazać mi ów słynny kurort nadmorski

– o, pacz! tam daleko, światełka!

– a tutaj masz zachód słońca. to znaczy zachód był jakąś godzine temu, ale trochę zostało…

[zimno. ciemno. wieje. olley kupiło mi loda, ale go zjadłam. no to sobie może potańczę…]

[zmęczyłam się. piasek jest zimny i mokry. a mewy ósemki kręciły – jak śpiewała onegdaj irena santor]



– o, tu się kończy polska!

– a tu się zaczyna jesień…

z okazji końca sezonu letniego molo zaprzestało pobierania myta i haraczu od spacerowiczów.
 

no to se spacerujemy wte-i-wewte za darmoszkę! juz nam się trochę nie chce, ale skoro za darmo, to trzeba korzystać, nie?



– to ja se nawet poleżę…

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x