kompania doomsday w centralnym basenie artystycznym

na scenie – "skrawki" wg otella  (o Kompanii Doomsday – tutaj:   kompaniadoomsday.pl)

moje ulubione "dwa marciny" – czyli wielozadaniowy kombajn artystyczny:  scenografia, reżyseria, gra aktorska

– Bianuszka, wyłączaj czasem lampę błyskową! ;D

zazie się alkoholizuje w naparstku. wzięła sobie guzik i złotą plastikową klamrę.

rodzeństwo gnostyczno-polonistyczno-ekwilibrystyczne – czyli: zazie, bianka i marcin.
z marcinkiem znamy się lat… yyy… 15 :)  z Bianką – jakieś 10. trochę się jakby lubimy :)

honziczek i syd – ezoteryczne rodzeństwo z południa ;)

honzik patrzy i słucha. potem zapisze sobie w zeszyciku.

– wy tu gadu gadu, a ja wam powiem, co damy robią w czasie five o’clock – STRZELAJĄ NA STRZELNICY!!!

w końcu musimy coś razem, marcinek.

rozmowy kuluarowe w oparach dymu i absurdu

najlepsi kumple :)

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x