being together is so fuckin’ good ;/

na pytanie co u mnie – odpowiem zwięźle. co mnie nie zabije, to mnie kopnie w dupę. a konkretniej –
to będzie krótka historia o tym, jak w ciągu kilku miesięcy paru specjalistów od siedmiu boleści
zabija w ludziach entuzjazm i radosc tworzenia, sprowadzając ich do roli rzemieślników od czarnej roboty,
a markę o niemal dwudziestoletniej tradycji i gigantycznym potencjale topi w bagnie chimeryczno-snobistycznych fantazji.
jak mi z tym? chujowo. tym bardziej, że wyrosłam już chyba z tego, żeby ktoś mówił mi, co mam myślec na zadany temat.
nie interesuje mnie toksyczny układ z kontraktem na wyłącznośc i paranoiczną lojalką. nie interesuje mnie intelektualno-artystyczne niewolnictwo.
państwo pozwolą, że zamknę te drzwi bez trzaskania. chyba że mi się rączka osunie zupełnie niechcący. i jebnę nimi z przytupem.
na osłodę został mi zgrany zespół cholernie utalentowanych ludzi, z którymi chciałabym kiedyś robic fajne rzeczy.
mam też własną firmę, niski zus, genialny logotyp autorstwa syd, mnóstwo pomysłów i wsparcie przyjaciół.
mam mopsa, który potrafi latac :)

 

 

 

 

 

 

komentarze ze starego bloga zazie-dans-le-metro.blog.pl

 

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x