wyjątkowo zimny maj

zimny kraj, zimny maj. koty śpią, miasto śpi, czarodziejskie śnią się sny.
dzień po dniu majówkowe plany idą się gonić. czwórkami do nieba pełnego stalowoszarych chmur. 
na południu spadł śnieg. słuchamy trójki, pijemy kawę, bolą nas głowy. szukamy idealnego mieszkania. 
średnio co kwadrans doznaję eksplozji entuzjazmu, piszczę, tupię i ogólnie się jaram. 
chcę już dzwonić, biec, umawiać się i oglądać. oraz mieszkać. syd mnie studzi. mnie czekanie nudzi. 
kiedy czuję, że chcę – zrywam się na oślep. ale spokojnie, powstrzymam się. 
zacznę się czesać na gładko na znak życiowej pokory, skromności i uporządkowania. 

ale tak na serio – postanowiłam zaprowadzić porządek na blogu ;P
małymi kroczkami – zaczynając np. od regularnego odpowiadania na Wasze komentarze i maile. 
bo zawsze chcę, zawsze nie mam czasu, zawsze zapominam, biegnąc gdzieś dalej i dalej…
o, i tak.




apdejt:
oto spadł śnieg. zmroziło bzy i liście. tymczasem na facebooku wrze. na okoliczność śniegu rzecz jasna.
wczoraj wrzało na okoliczność bin ladena i papieża. czym będziecie żyć jutro?










komentarze ze starego bloga zazie-dans-le-metro.blog.pl









Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x