strona główna > codziennik > mopsy > kumok > miszur > czuczu
uuu huuu huuu! mwahahahahah!!!! muahahahah!!! rechu rechu rechu! zygu zygu marfefeczkaaaa!!! hahahhaaaa dynia złaaa!!!
wydrążona. wypatroszona. flaki wyprute. muihihihihihihihi!!!
dziab! dziab! dziab! zadziabać mopsa paszczą!
– Psestań, cuowieku dynio wypatrosona, flaku wyflacony z farfocli…
– Ja siem fcare nie bojem… Matka cie nożem kuchennym zadźgari, fraki wywarone na stół, nawet żarliśmy ciem dynio wyflaczona…
– Matka nam tu cukerky porozkładali, żebyśmy siem ciebie nie bali…
– Ale ja i tak mam ciem gdzieś, gdysz nie jesteś nawet rarkom co na niom szczekam ani nawet odkurzaczem oraz mikserem…
– Are znam zasady bezpieczęstfa, więc siem za bradzo nie bedeu zbriżau, bo dziecko i zapałki to siem równa ijo ijo ijo ijo…
– Psesuń siem, bo mi zasłaniasz smaczne kąski ze szpar w podłodze!
– Aje to jest stjaszne, no ja ciem dynio nie mogeu…
– Dynio śfynio a w zemby kcesz?
ZAZIE.com.pl – dnia 01.11.2011
————————————————————-
archiwalne komentarze z zazie-dans-le-metro.blog.pl
[…] co prawda zeszłoroczna – wtedy straszyła mopsy, ale zdjęcia Janinki nie doczekały się publikacji. w tym roku darowałam lalkom dyńkowe strachy […]