i tak oto dzień za dniem mija, w garze dochodzi kolejny beztłuszczowy i bezmięsny wywar z cebuli, selera, czosnku i szpinaku:
Zazie otwiera przesyłkę z UK od Królowej:
Królowa z UK przesyła mi dwie pary przesłodkich mopsomajteczek i wyraża nadzieję, że będą pasować :))))
Robakovska Krulovo, są przecudne! i boskie! a Syd mi już zabrała jedną parę! :P
DZIĘKUJĘ !!!!! :))))) LOVE!!! :***
potem Zazie wznosi toast sokiem z kapusty o wdzięcznej nazwie Kacyk, a Miszur…
a Miszur, proszę państwa, siedzi sobie w czapeczce…
i tradycyjnie nie wie o co kaman…
ale to nie przeszkadza jej być najsłodszym Miszurem świata i ukochana córeczką mamusi
♥♥♥ moje dwie gjube jiby ♥♥♥
chciałam tylko powiedzieć, że miszur w czapeczce mnie rozwala absolutnie więc codziennie sobie ją tu oglądam.
wywar brrr…. ale choć Miszur piękny w czapce i bez. wywary są do d…
Oesu toż ten Miszur to krówka czekoladowa (moj ulubiony cukierek) majciochy boskie, acz mi królowa w poniedziałek przysłała pużamke w identik mopsy, drugą oraz kosmetyczke! W sumie nie wiem czemu się chwale:( ale kupiłam pilota do aparatku i mam zamiar się w niej cyknąć:) Tymczasem Misssur I <3 u!
majtochy są boskie!!! :)))) pink pug :)))
Zaintrygowała mnie twoja potrawa. To się pije, czy je? I dobre jest?
A próbowałaś pieczonych buraków (lub selera) w cytrynie? Buraki lub seler (lub jedno i drugie) pokroić w plasterki, włożyć do naczynia żaroodpornego, zlać mocno sokiem z cytryny (np. z jednej), posolić, wycisnąć na to kilka ząbków czosnku i piec w piekarniku (godzina-półtorej).
Miłośniczka diety warzywnej
ale fajny krasnolud! pomarańczowa alternatywa! :)
w ogóle to powiedz jak Ci na tych wywarach? nie bywa Ci słabo, albo coś? Pytam bo chyba pójdę w Twe ślady i już cierpię ;)
słabo to jest mi tylko wtedy jak próbuję takiego mdłego wywaru przed doprawieniem. mam ochotę skoczyc razem z garnkiem przez balkon…
oj Wy macie Miszurka, a ja Myszorka ;) wielkiej różnicy między nimi nie ma, na jedna może, ale w sumie mało znacząca, Myszorek, zwany też Myszą chodzi do I c ;)
pozdrawiam:)
Zazie, jesteś już cieniem :P
Myszorek, jak slicznie! :)))
ja chodziłam też do 1 C :))))))
ps. no z twarzy wyglądam trochę blado, ale to dlatego, że mój organizm nadal nie może się pogodzić z odstawieniem Kinder Bueno.
poza tym. ostatnio przeczytałam książkę pewnej psychiatrycy, która twierdzi, że mam… bulimię.
ależ! ja sobie po prostu lubię zjeść. a że na oślep i bez opamiętania…
jakie blado???, Ty masz po prostu pięknom porcelanowom cerem osobistom :)))
uważaj tylko, by od tych wgetejbuls nie zrobiła się zielona jak u Fiony :)
obłędnie chudniesz cudnie…
jakie tam „chudniesz” – dupa jest jaka była ;) tylko waga łaskawsza o -5 kg
chcę takie portki „podomowe” jak masz na sobie :)
oooo, Zakurzooonaaa…. jakby Ci to poedzieć… hym hym…
to som portki z lymytowanej serii rocznik 1995 zakupione na straganie z używanymi ciuchami z Dojczlandii pod Halą Banacha. kosztowały całe 10 zeta i założę się, że juz takich nie robią ;P
bo ja mam czerwone w owce, ale ich koniec jest bliski. szukam podobnych. (moje mają podobne pochodzenie, znaczy arystokratyczne 5zł)
jak to o co? Mamusia trendmajty dostaje, soczkiem sie raczy, w laptopa wgapia A MOPS GŁODNY!
mops jadł już 6 razy przed zrobieniem zdjęcia i 3 razy po zrobieniu zdjęcia. ten mops po prostu TAK WYGLĄDA ;)
mops po prostu potrzebuje więcej :) duuuużo więcej, co to jest 9 posiłków :P
bo miszurek jak dorośnie będzie trend-seterką irlandzką po mamusi ^-^
na razie Miszurek jest tylko gruba. też po mamusi :]