orthodox.

po dwóch tygodniach w szpitalu – ciężkiej operacji, przetaczaniu krwi
i szprycowaniu morfiną – K. wrócił do domu. czyli do nas, na chwilę,
bo przecież zaraz wylatuje do prawosławnego monastyru w Gruzji.

od dawna nie komentuję jego wyborów, nie dyskutuję z decyzjami.
po prostu jestem. trwam. i dyskretnie przemycam
życiodajne białko w pożywieniu.


a-kosnichyov-a-monk-2006-e1269700874883


kiedy 12 lat temu ostatecznie wybrałam wolność, szaleństwo i życie pełne przygód,
wiedziałam, że zostawiam za sobą Króla-Ducha,
ale przy sobie – na zawsze – Brata.
tyle że z innej planety.


 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
viki

jednym z największych dowodów miłości jest pozwolenie na to, by ten ktoś kogo kochamy, mógł od nas odejść
:***

Scroll to top
1
0
Would love your thoughts, please comment.x