ODCHUDZANIE [07]: Usuń wszystko, co cię może kusić.

dzień 07, niedziela, 24 stycznia 2016

♦ WAGA:    zapewne ani drgnie, ale póki co – nic mnie to nie obchodzi! ;P
♦ ILOŚĆ WYPITYCH PŁYNÓW:    daj spokój, nie będę ciągle sikać! ;/
♦ SUPLEMENTY:  gentle iron (1tabl.), vit. D 5000 jedn.
♦ POSIŁKI:   przyzwyczajam się do tych śmiesznych porcyjek ;)

śniadanie:    omlet z pieczarkami

obiad:   dorsz na parze z awokado

kolacja:   soczewica z pomidorami

cheesburger

♦ AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA:   sprzątanie domu się liczy?
♦ SAMOPOCZUCIE:  migrena i ból brzucha. ciężkie dni.
♦ GRZECHY i WYSTĘPKI:   polizałam pomarańczę. nie, to nie jest żadna wyuzdana metafora.
♦ MOTYWACJA:   niech mi tylko okres minie, to będę jak nowonarodzona…
♦ PIOSENKA DNIA:    Lady Miss Kier & her boys <3


♦ KOMENTARZ:   brak komentarza.

 

 

 

♦ PSYCHOLOGICZNY PROGRAM ODCHUDZANIA wg dr Judith S. Beck – dzień 007

zadanie 7:   Przygotuj swoje otoczenie

cleaning

Przyznaję, że trudno mi przechodzić obojętnie obok jedzenia. Kusi mnie na każdym kroku. (…) Szczególnie na początku stosowania diety istotne jest unikanie bodźców środowiskowych. Powiedzenie “co z oczu, to z serca”” w tym wypadku wyjątkowo się sprawdza. Nie musisz ograniczać bodźców środowiskowych na zawsze, ale możesz tak jak ja uznać, że pewne produkty lepiej trzymać poza zasięgiem wzroku nawet wtedy, kiedy już schudniesz.

foodhere

Czy ta propozycja wywołała u ciebie myśli sabotujące? Osoby odchudzające się często mówią: “Jeśli wprowadzę zmiany, będę musiała wszystkim powiedzieć, że się odchudzam. Boję się, że i tym razem mi się nie uda i wszyscy się dowiedzą. Wolałabym nikomu nie mówić.”

Ech, o tym akurat już pisałam, więc już się nie będę powtarzać, tylko odsyłam do wczorajszej notki: „Uważasz, że dieta jest sprawą prywatną, intymną, wstydliwą?”  – innymi słowy:  żeby cokolwiek zmienić, musisz wyjść poza swoją osobistą „strefę komfortu” i powiedzieć o pewnych sprawach głośno: „Tak, czuję się gruba. Owszem, chcę schudnąć. Wiem, muszę się postarać.” To po pierwsze a po drugie – jeśli weźmiesz kogoś zaufanego na „świadka” twojego procesu odchudzania, będziesz się czuła bardziej zobowiązana do przestrzegania planu. Tu nie chodzi o posiadanie osobistego żandarma dietetycznego, ale o świadomość, że jest ktoś, kto wie o twoich zmaganiach i komu czasem możesz powiedzieć: „jest mi ciężko, ale dam radę”. Jasne, że dasz radę! ;)

Nie musisz mówić wszystkim wokół, że się odchudzasz – pisze w swojej książce dr Beck.
A jeśli powiesz, to jak zmieni się stosunek innych ludzi do ciebie?
Czyż większość ludzi nie uzna, że lepiej próbować się odchudzić niż w ogóle nie podejmować takich prób?

Kolejna rzecz, o której pisze dr Beck w książce „Myślenie wyszczuplające”, wydaje mi się kluczowa i  – jeszcze zanim w ogóle dotarłam do jej porad – jakoś sama intuicyjnie wprowadziłam ją w życie. A mianowicie:  jeśli decydujesz się na dietę, pomyśl o niej globalnie, jako o długofalowej zmianie swojego sposobu odżywiania. Jeśli masz taką możliwość (tj. niepodzielnie panujesz w kuchni, z nikim jej nie współdzielisz lub gotujesz sama dla siebie) nie tylko usuń z pola widzenia, ale w ogóle pozbądź się z domu produktów, których nie powinnaś jeść.

cleaning1

Jasne, że zaraz pojawią się głosy: „Ale ja mam dzieci, a one kochają słodycze! (…) Mój mąż się nie zgodzi na zmiany w jadłospisie! (…) Nie mogę zmusić całej rodziny do przejścia na dietę!”.
Nie no, jasne, że nie.  ALE.
Słodycze nie są artykułem pierwszej potrzeby w Twoim domu. Twoje dzieci mogą jeść je podczas spaceru, zaraz po kupieniu ich w sklepie. Jeśli już muszą być w domu, to przecież mogą być zamykane w szafce, do której klucz będzie dzierżył ojciec Twych pociech i to on będzie im wydzielał codzienne dawki słodkiej trucizny. Ty nie musisz mieć z tym nic wspólnego.
Kwestia zmian w jadłospisie Twojej rodziny. Nieco trudniej, ale może jednak się da? Ograniczyć potrawy z białej mąki na rzecz mięsa, kasz i warzyw? Dr Beck – oprócz oczywistych oczywistości – uświadamia jedną ważną rzecz: to Ty rządzisz w kuchni, a nie zachcianki Twoich domowników.

Zmiany w domu

  • Usuń wszystko, co cię może kusić
  • Zmień talerze na mniejsze.
  • Licz się z innymi:
    – Poinformuj innych domowników, że zamierzasz odżywiać się zdrowiej. Nie musisz mówić, że starasz się schudnąć.
    – Poproś o pomoc. Zamiast wymagać, aby inni również zmienili sposób odżywiania, powiedz mniej więcej tak: Czy możesz mi pomóc w …..?
    – Zapowiedz dzieciom zmiany, które zamierzasz wprowadzić. Nie proś ich o zgodę. To ty, nie one, decydujesz o tym, co się dzieje w kuchni.
    – Jeśli ktoś będzie ci przeszkadzał we wprowadzaniu zmian, powiedz, że chętnie usłyszysz inne propozycje. W sytuacji patowej porozmawiaj z mentorem i wspólnie poszukajcie rozwiązania.

cleaning1

Zmiany w pracy… (?!!)

O ile dom jest naszym “królestwem” i możemy w nim wprowadzać swoje własne zasady, o tyle to, o czym pisze dr Beck w kolejnych akapitach jest dla mnie raczej nie do przyjęcia. A mianowicie wprowadzanie zmian w miejscu pracy. Nie wyobrażam sobie, bym – za radą dr Beck – miała prosić współpracowników o zmianę ich żywieniowych przyzwyczajeń i np. zaprzestanie spożywania kuszących smakowitości przed komputerem lub chowanie ich przed moim wzrokiem (wg doktor Beck miałabym im zapewnić nieprzezroczyste pojemniki na biurko).

kidding1

WTF?!! Wyobrażacie sobie, że jakaś baba (no dobra, nawet dobra koleżanka z pracy) pewnego dnia mówi wam, że wolałaby abyście nie jedli batoników przy biurku, bo ona ma z tym problem. Tymczasem inna może powiedzieć, że wolałaby, aby nie spożywać kanapek z wędliną, bo akurat ona jest zagorzałą weganką.

kidding2

Z kolei kolega z przeczulicą słuchową wprowadziłby zakaz chrupania przy biurku wafli ryżowych, a szef działu cierpiący na nieuzasadniony lęk przed dżemem apelowałby o zaniechanie konsumpcji drożdżówek.

No sorry.
Jeśli chcesz się odchudzać, to sobie radź. Bądź twarda! Nie oczekuj, że całe otoczenie przejdzie na dietę wraz z tobą lub będzie wokół ciebie tańcować na paluszkach, żeby nie było ci przykro, kiedy oni zamawiają wspólnie pizzę na lunch.

 

Weź się ogarnij i ich chrupać swoją marchew gdzie indziej!

kidding3

 

 

 

 

Przyłączysz się? Ciałopozytywnie o życiu, tyciu i chudnięciu

     

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
SYLWIA

Naprawde świetnie sie czyta Twój tekst . Może piszesz jakąś książkę, albo juz masz( bo chetnie przeczytam )?

[…] Dzień 1    Zanotuj korzyści z utraty wagi (klik!) Dzień 2    Wybierz dwie rozsądne diety (klik!) Dzień 3    Jedz na siedząco (klik!) Dzień 4    Nagradzaj się (klik!) Dzień 5    Jedz powoli i z namysłem (klik!) Dzień 6    Znajdź mentora (klik!) Dzień 7    Przygotuj swoje otoczenie (klik!) […]

Scroll to top
2
0
Would love your thoughts, please comment.x