karta dnia: XX LEIVGEMENT (czyli SĄD)

 

Taroplan by Marcin Urban tarot blog o tarocie

 

11 stycznia 2020, karta dnia: XX LEIVGEMENT (czyli SĄD)

„LEIVGEMENT
Dusza: EIVEE Ciało: LGMNT


Popatrzcie na duszę: EIVEE. Pierwszą rzeczą, jaką zauważamy, jest poziomy ruch podkreślony przez obecność trzech liter E. Powtórzone w ten sposób, litery te zdają się sugerować bieg życia, w którym nasze umysły, serca i ciała pędzą naprzód, czasami nie wiedząc, dokąd zmierzają i dlaczego. Żyjemy w katakumbach, które wykopujemy sobie kawałek po kawałku, smakując bez końca te same smaki, słuchając na okrągło tych samych melodii, w ogóle nie zauważając, że przez powtarzanie samych siebie zamieniliśmy się w duchy.
W EIVEE ten bieg życia jest wstrzymywany poprzez wezwanie z góry. Litera I przypomina nam, byśmy się zatrzymali. Dzień po dniu idziemy razem ze stadem, ale czy naprawdę chcemy iść tam, dokąd zmierza stado? Naśladując daną literę naszym ciałem, możemy zrozumieć, co mówi jej kształt. Tak jak litera I mówi nam, byśmy stanęli nieruchomo, litera V sugeruje, byśmy popatrzyli do góry i otworzyli się na niebo. Ona otwiera się na niebo: jest otwarta na inspirację ze strony tego wszystkiego, co wykracza poza nasze rutynowe zajęcia. Litera V, mała jednostka w centrum duszy LEIVGEMENT, przypomina nam, że nadzieja tkwi w szczegółach. Postaw świecę przy oknie, by zagubieni mogli znaleźć drogę do domu. Noś w kieszeni talię kart, by zawsze mieć możliwość zbudowania zamku. Spraw sobie cylinder, a zawsze będziesz będziesz w stanie wyciągnąć królika. Dlaczego? Bo za każdym razem, kiedy odmawiasz pocałowania żaby, odrzucasz księcia.
Ciało tego słowa jest również bardzo wymowne: LGMNT. Zaczyna się literą L i kończy literą T. Innymi słowy: poziomy akcent w literze L zmienia kierunek, stając się pionowym akcentem w literze T i tym samym dobitnie wyrażając ideę, że warto od czasu do czasu popatrzyć w górę. Litery L i T zdają się obie mówić: „Przestań chodzić oczami. Twoje stopy wiedzą, dokąd mają iść”. Litera G sugeruje, że aby popatrzyć w górę i znaleźć inspirację musimy pozbyć się wszelkiego fałszywego poczucia pełni, dokonując aktu uwagi, który zabierze nas z powrotem do wnętrza nas samych. Litera G wydaje się kierować kciuk ku swemu sercu, jakby chciała powiedzieć: „Patrzenie do wewnątrz to sposób na nieustanne odradzanie się”. Jako przestroga przed popadnięciem w egoizm, po literze G idzie litera M, która radzi nam, byśmy znaleźli kogoś, kogo możemy chwycić za rękę. Inspiracja jest bezwartościowa, kiedy nie możemy się nią podzielić. Ale emocjonalne uzależnienie od innych zamyka nas na inspirację. Z tego powodu po literze M następuje litera N, która przypomina nam, że zawsze warto utrzymywać zdrowy dystans, nawet wobec tych, którzy są nam najbliżsi, i że ten dystans jest efektem niezależności.
(…)
LEIVGEMENT. Tych dziesięć liter mówi nam, że – jak niedźwiedź wyłaniający się ze swojego leża po zimie – zmartwychwstajemy każdego ranka. Ale jeśli chcemy naprawdę się przebudzić, musimy się zatrzymać i zwrócić uwagę.”
(Enrique Enriquez, „Tarology”, tłum. Marcin Urban)

„Wyższe inteligencje DNA (nasi starsi krewni) mają już niewątpliwie opanowane magnetyczne pola siłowe i inżynierię genetyczną. Zrozumiały, jak, za sprawą jakiej inteligencji i w jakim celu jest tworzony proces życiowy. Neurogenetyczne połączenie z owymi bardziej zaawansowanymi formami życia powiedzie nas ku granicom, gdzie życie scala się z formami metabiologicznymi, ewoluuje z nich i ku nim.
Tę fazę pięknie udramatycznia karta tarota zwana SĄDEM OSTATECZNYM. Przedstawia ona gigantyczną niebiańską postać z rozbłyskującym, rurowatym narzędziem. (…) Nie jest pewne, czy owa postać wypromieniowuje energię (’dęcie w trąbę’ jest oczywiście chropawą, ziemską metaforą tego pozaziemskiego wydarzenia) czy też zasysa energię-materię drogą przyciągania grawitacyjnego (czarna dziura) lub magnetycznego.
Żywe stworzenia wyłaniają się ze swoich ochronnych kontenerów (‘trumien’ lub ‘ciał’, tzn. kosmicznych domów niezbędnych dla ochrony form biologicznych przed energią elektromagnetyczną). Są one oczywiście transformowane, ‘wynoszone’ na wyższy poziom świadomości.”
(Timothy Leary, „The Game of Life”, tłum. Marcin Urban)

Talia: Jean Dodal

 

 


 

Szukasz rozwiązania problemu? Nie wiesz, na którą z opcji się zdecydować?
Chcesz wiedzieć, co się szykuje w twoim życiu? Na czym warto się skupić? Na co uważać?
Zadajesz sobie w głowie jakieś pytanie i nie umiesz na nie znaleźć odpowiedzi?
ZAPYTAJ KART TAROTA!

Daj mi znać na priv, umówimy się na indywidualną sesję odczytu kart.
[cresta-facebook-messenger text=”Umów się na odczyt” icon=”yes” position=”top”]

TAROPLAN Jestem doświadczonym tarocistą, znawcą historii i ikonografii kart tarota oraz tradycji i metod ich odczytu (Etteilla, Eliphas Lévi i Papus, Hermetyczny Zakon Złotego Brzasku, A.E. Waite i Aleister Crowley, Eudes Picard i tzw. szkoła hiszpańska, Timothy Leary, odczyt metodą optyczną w stylu Itala Calvina i Enrique Enriqueza).

 


 

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x