Pracownia Zazie funkcjonuje zgodnie z prastarą zasadą: WIĘCEJ KURWA WSZYSTKIEGO!!!
ostatnio głównie płaczę, ale ten mem tak strasznie mnie wczoraj rozbawił, że nie mogłam przestać się śmiać:
A jeszcze przypomina mi on, jak wiele lat temu pewnej nocy miałam przedziwny i bardzo realistyczny sen, że ktoś przez megafon wrzeszczy mi do ucha w jakimś dziwnym języku… Gdy się obudziłam, okazało się, że to mała Kumok leży mi na poduszce i chrapie wniebogłosy prosto do ucha!
12 lat później: uczę się żyć bez Kumoka i nie umiem.
świt. kawa po nocy pełnej złych snów oraz padający dyskretnie śnieg.
w świetle dnia cała ta rzeczywistość wygląda jeszcze gorzej…
ustawiam doniczki z geranium tak, żeby zasłaniały ten cały bajzel za oknem…
nad oknem zawieszam pentagram.
wychodzi na to, że moja Pracownia to „Zakład Pracy Chronionej”
supermocami oczywiście.