Wydawać by się mogło, że Sąd Ostateczny to jedna z tych złowrogich kart, które przypominają nam o tym, że wszyscy zostaniemy rozliczeni za swoje decyzje, wybory, dobre i złe uczynki. Tymczasem Sąd jest kartą odrodzenia, zmartwychwstania i transformacji.

To, co stare i skostniałe obumiera: niepotrzebne nawyki, stare schematy, szkodliwe myśli i toksyczne relacje – tworząc przestrzeń na odrodzenie tego, co nas wzmacnia, buduje i karmi. To jest moment, w którym możemy zacząć od nowa.

Pożegnaj dziś choć jedną rzecz, która Ci ciąży, doskwiera i przeszkadza: pozbądź się z głowy przykrej myśl, która Cię dręczy od dłuższego czasu, zakończ toksyczną relację, wyrzuć z serca osobę, która nie jest warta Twojej uwagi, posprzątaj wokół siebie – dosłownie i w przenośni – by zrobić miejsce na nowe.

Karta Sąd przekazuje, że nadeszła pora na przezwyciężenie trudności i zmagań. To czas wewnętrznego odrodzenia. Sąd sygnalizuje, że dotychczas nieosiągalny próg można teraz łagodnie przekroczyć, pozostawiając za sobą ciężar dotychczasowych zmartwień. To szansa dla ducha, by wznieść się ku wolności.

Sąd sugeruje także, że nauczyłaś się przekształcać negatywne doświadczenia w pożyteczną lekcję, która Cię rozwija i dzięki której wzrastasz.

(Zazie)