z okazji zakończenia moich zmagań syropem klonowo-palmowym
znanym powszechnie w moim otoczeniu jako „wyciąg z papugi” –
Krzysiaczek z threeofus.pl popełnił tę oto liryczną impresje z mikserem w roli głównej:
a kiedy poprosiłam, żeby… ekhem… pusz de baton! – dostałam to:
i tak oto moje odchudzanie zyskało wymiar sztuki konkretnej :)