nie wiem, co łączy te trzy piosenki. jeszcze tego nie odkryłam.
jedno jest pewne – wzbudzają we mnie falę czułego rozrzewnienia i nieopisanej tęsknoty,
od której chce mi się płakać.
Lana del Ray 'Video Games’
Beirut 'Postcards from Italy’
Local Natives 'Airplanes’
może chodzi o dzieciństwo. o wyblakłe zdjęcia z klisz orwo. watę cukrową. trocinową piłkę w kolorowej folii.
kapiszony. leguminę. malowanie powiek czarną akwarelą. papierosy z łodygi słonecznika. dom dla mrówek.
duch jana. gertrudę oryt. truciznę na karola tyszkę. naleśniki z mąki ziemniaczanej.
łaskotanie języka anodą i katodą płaskiej baterii do radzieckiego łunochodu.
nie tęsknię za swoim dzieciństwem. tęsknie za minionym światem,
z którego teraz czerpię pełnymi garściami.
2011-10-26
——————————————————————-