nie mam siły. na nic. chciałabym się poddać, ale to przecież nie w moim stylu. muszę przeczekać.
przeczekać i utrzymać się na powierzchni.
póki co
nie odpisuję na maile, smsy i wiadomości – to nie dlatego, że mam was gdzieś albo że leżę już nieprzytomna z głową w piecyku gazowym.
nie odzywam się, bo nie mam nic do powiedzenia. wszystko czytam. bardzo dziękuję. to pomaga. ale nie potrafię teraz nic powiedzieć.
proszę się nie martwić, wszystko jest pod kontrolą. ja po prostu mam depresję.
nie doła, chandrę czy zły humor. ale depresję.
to choroba, która dochodzi do głosu co jakiś czas. nie pierwszy i zapewne nie ostatni.
nie lubię się do tego przyznawać, bo nienawidzę własnej bezradności.
ale tego nie da się ukryć. więc mówię o tym głośno. i po prostu muszę przeczekać.
wiadomości na facebooku nie czytam, przepraszam, nie mam siły tam siedzieć.
mam maila: zaziezazu@gmail.com – jakby co.
zamówienia książkowe nadal przyjmujemy, liczy się każdy grosz.
co jeszcze… chyba wyjadę na tydzień lub dłużej. ale wrócę. chcę.
Zaz, może?
http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,12335091,Mozesz_otrzymac__30_tys__zlotych_od_Google_a__Zebys.html
pozdro, i sio z nory!
cichaczem melduję, że zazie ma się dobrze. ładuje akumulatory słońcem, powietrzem, okładem z czterech mopsów, stadem małych dzieci, w akompaniamencie sydowych plastrów miodu na obolałe serducho. przetrzymamy ją tu jeszcze z pół roku i będzie jak ta lala :)
Zazie, durnych anonimów poniżej to nawet nie czytaj, szkoda energii!
Wiem, że żyjesz, ale napisz proszę na blogu JAK żyjesz… jest lepiej? Uspokoiło się?
Ściskam mocno!
koniec blogusia? :-} nareszcie!
a może Zazie jest na wczasach w psychiatryku? :-}
albo pojechała na wiochę pomagać starym w żniwach!
Idź być głupi gdzie indziej..
e tam, trollu, przyznaj się, że tęsknisz. codzienie sprawdzasz, czy już jest nowa notka. ja też sprawdzam. nie ma się czego wstydzić ;)
Ja też sprawdzam, uściski dla Dziewcząt ;)).
I my tutaj też czekamy! :)
Zazie, wracaj…. Wracaj! WRACAJ !!!!!
Przychodzę codziennie, choć wiem, że nic nowego się nie pojawi. Na opad rąk i niemamjużsiły potrzeba wszak czasu. Wiem, byłam tam. Jakoś wstałam. Pamiętaj, że może wirtualni, ale są tu ludzie dla których jesteś git :) No dla mnie na ten przykład. Przychodzę tu i jakoś tak robisz, że dzień mi uśmiechasz.
Poczekam. Z ciepłem na dłoni.
Brak mi Twojego blogusia ….. wracaj!
zazie: nie bede ukrywac, ze tesknie.
Trzymaj się mocno, dziewczyno, jesteś przesympatyczną osobą, złap pion i przegoń tę deprechę w p…. Mopsy są fajniutkie :)
Deprecha kiedyś minie. A ja tą książkę muszę mieć ( sprawa życia i śmierci, poważnie )
Sciskam mocno, jesteś bardzo odważna, piszesz o trudnych rzeczach wprost i bez owijania w bawełnę. Jesteś silna i dzielna. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe pisania jakbyśmy się znały, najchętniej wsadziłabym te moje rozważania w kopertę i zaadresowała, ale wiesz, internet…Dużo zmienił, dał na przykład takim normom prawo glosu.
Swoją drogą- to jest nudne Normo!!! Pozwól ludziom żyć swoim życiem.
Hej. Ja hetero a też z depresją. To mit, że cierpisz, bo nie jesteś taka jak wszyscy. Mamy jeść gówno, bo miliony much nie mogą się mylić? A gówno! ;) Trzymam za ciebie kciuki.
Futrzak- spoko- dziś sama sobie to powtarzam i powtarzam.i powtarzam
dopiero teraz posłuchałam, kawałka co proponowałaś, punk mi zawsze humor poprawia bo taki blisko korzeni jest. moich.
też ukradnę.
Niech deprecha mija szybko, szybciej, najszybciej.
A za tego Barańczaka jestem gotowa żądaną gotówkę wywalić natychmiast.
A trollowi niech wyrośnie ogon i pysk paskudny, zielony najlepiej i niech mu się głowa skurczy, bo po co ma taką dużą, jak w środku pusto?
to na razie
zrazie
Zaz, przeleżałam ubiegłe lato na zmianę z dyzurami w pracy.wiesz jakie zmiany zafundowałam sobie w nowy rok, takie w Twoim stylu, hardcorowe. a potem jeszcze nagle odstawillam effectin, który brałam od września.wnętrze ze strachu, bólu, tęsknoty i poczucia winy i rozpieprzenia rozsadza mnie czasem kilka a czasem kilkadziesiąt razy dziennie.nie bardzo umiem o tym rozmawiac-tak,zeby mniej bolało,żeby się nie odcinać od człowieka. a mała Mi budzi mnie z uśmiechem dziesiątką- z trudem odwzajemniam,bo najczęściej jak się usiechnę to automatycznie ryczę. Myślę też o Tobie. Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest mozliwe.
ja polecam ten kawałek, choć nie w Twoim klimacie.
http://www.youtube.com/watch?v=_roBPQYI4cM
Roz, „Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe.” ukradnę to bo mi się podoba.
sama stąd spier* czy mam ci pomóc?
a ja bym chętnie poczytał o wychodzeniu z depresji.
blog bez trolla jak dyskoteka bez rokendrolla!
A jak długa będzie ta przerwa w blogowaniu? :( Właśnie się wciągnęłam w lekturę… :(((
Ciekawe ile blogerek już zaciera ręce i czeka aż Zazie zniknie z blogosfery ;-]
ale których? szafiarek? mopsiarek? czy lalkarek?
Przetrzymaj.
Też nienawidzę, jak depresja wypełza i się rozpełza. Nienawidzę tego uczucia, jak w snach, których muszę uciekać, a nie mogę się ruszyć.
i czeka na Cię, kochana, całkiem nowiutki, świeżo ociosany troll :)))
kisses x
hahaha troll niestety ze stazem – widzisz jak to sie ludzie przywiazuja, jak te psy do drzew na autostradzie
prawda, że się przywiązują! to akurat jest norma! :)))
Dziewczyny, ależ Wy nadajecie sens życiu takim trollom, czyli macie misję ; )
Zazie czekam z Toba po Twojej stronie!
A może czas przestać być lesbijką i założyć rodzinę jak każda normalna kobieta w Twoim wieku? Nie jesteś już dziewczęciem, starzejesz się i sama to czujesz. c’nie? Co osiągnęłaś w życiu? Dwa mopsy? Nie rozśmieszaj mnie. Taka byłaś hop do przodu na notce o paradzie, a teraz skamlisz jak kundel pod płotem. Żal mi cie i wstyd.
A może czas przestać być hetero i rozwieść sie jak każda normalna kobieta w Twoim wieku? Jesteś jeszcze dziewczęciem, starzejesz się i sama to czujesz. Co nie? (BEZ APOSTROFU- ILE TY MASZ LAT 15? I JUŻ TAK ZIEJESZ NIENAWSCIĄ?) Co osiągnęłaś w życiu? Poza szczuciem ludzi na necie? Nie rozśmieszaj mnie. Jesteś taka hop do przodu, ale przyjdzie czas, że będziesz skamleć jak kundel pod płotem. Żal mi cie i wstyd.
A MOŻE CZAS STĄD PO-WY-PIER-DA-LAĆ? ZOSTAWIĆ POPAPRAŃCÓW W SPOKOJU I ZAJĄĆ SIĘ WŁASNYM CUDOWNYM, NORMALNYM ŻYCIEM? NIE MUSISZ ODPOWIADAĆ, ŻEGNAM CIĘ OZIĘBLE, RAZEM Z TOBIE PODOBNYMI – PRZEKAŻ IM, ŻE MAM WAS GĘBOSRAJE PO DZIURKI W DUPIE!
z tego wszystkiego się nie podpisałam
ale to moje POŻEGNANIE powyżej
syd- piateczka!:)
swoją drogą od razu humor mi się od rana poprawił, jak się okazało, że jestem normalna, bom w moim wieku jużem po rozwodzie i jeszcze dodatkowo po rozstaniu z kolejnym partnerem:))) cholera, jestem normalna do kwadratu ;P
a debilami się dziewczyny nie przejmujcie
zazie, a Ty wyłaź z tego doła :*
no coz – norma moze nie napisala zbyt milutkiego komentarza ale odpowiedz kogos podpisanego „syd” to juz troche przesada O_o nie wnikam w kontekst, nie wiem kto to, przyszlam tylko za ksiazka, ktorej nie moge znalezc, a ktora tu wlasnie jest dostepna, ale sorry – po tekscie o „gebosrajach”, debilach i kudlach pod plotem odpuszczam – ale rozumiem oczywiscie ironia i takie takie
Zdziwiony Anonimie, rozumiem że nie chce Ci się wnikać w kontekst i opuszczasz bloga Zazie niczym tanią księgarnię. Cóż, takie Twoje prawo. Musisz jednak wiedzieć, że Zaz i Syd mają świętą cierpliwość do tych wszystkich trolli, którzy przychodzą tutaj jak do podrzędnego baru i się awanturują jak pijacy, a potem jeszcze mają pretensję, że nikt ich nie chce słuchać i wskazuje im drzwi.
W końcu i NARESZCIE! Syd nie wytrzymała i napisała wprost to, co myśli większość czytelników: TROLLE WYPIERDALAĆ!
Syd! jesteś zajebista i choć wg normy jestem normalna:( to i tak nienormalność ze mnie bije:):):)
pozdrawiam w trudnym czasie i jak to BOB mówi DAMY RADĘ!!!
’Norma’ głupoty i nienawiści…jakie to polskie…
Depresja jest ceną za to co masz w sobie, za to że jesteś tak cholernie inna niż wszystkie inne dziewczyny. Czy chcesz taka pozostać i nadal płacić tę cenę?
hej.
To przykre kiedy ten potwór z naszego wnętrza atakuje. Ja swoją przypadłość umieszczałam najczęściej w muszli klozetowej…
Czasem pogłaskanie, potrzymanie za rączkę nie wystarcza.
Może posłuchaj:
http://www.youtube.com/watch?v=VILWkqlQLWk
Jest b. optymistyczne. Czasem aż za bardzo. Ale może wyciągnie Cię z mroku?
tu czekają na ciebie. kalekie i (nie)kalekie mopsy, przyjaciele dłużsi i krótsi (a niekiedy nawet i szersi) i spokój. święty spokój przede wszystkim. sobota tuż rusz. i hop.
Same lesby, kaleki i okropnie brzydkie mopsy. Aleście się wszystkie dobrały!
normo, widać dobrze ci tutaj tak bardzo, że aż wyjść nie chcesz :)))
lesb sztuk aż dwie! kaleka za to faktycznie jedna. w komplecie prababcia katoliczka, pradziadek co to każdego poranka odmawia różaniec, dwóch chrześniaków, gromada maluchów, wyżeł weimarski i kelner, który jest uwaga – pedałem!, są też babcie, dziadki, wujki i ciotki – ci bliżsi, ci dalsi, i ci przyszywani. większość hetero, chociaż ogólnie nie mam pewności, na orientacje każdego razem i z osobna – mam wyjebane. jak znajdziesz chwilę to zapraszam, pokarzę Ci to znaczy ludzkie i normalne.
To co tu robisz, piękna, heteroseksulna Normo? Wiesz jak to jest: „jeśli wpadasz między wrony, musisz krakać jak i one”. Uważaj, żebyś się tolerancją i wrażliwością od Zazie nie zaraziła.
Zazie, jesteś mądrym, dobrym i wrażliwym człowiekiem. Dlatego życie często Cię boli. Ale nie daj się. Trzymam mocno za Ciebie.
mam to samo, albo podobnie. nawet nie wiedziałam, że to już depresja. myślałam, że jestem miętka ninja po prostu. że mnie rzeczywistość przerasta, bo słabiak ze mnie i trzeba się wziąć w garść. leżę, oglądam seriale i cały czas się czuję zestresowana z niewiadomojakiegopowodu. help.
Ty też druga lesba z depresją przed telewizorem?
sesesesese… żmijo
zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia, wygrasz z ta okropna depresja, wierze w Ciebie. Zdaje sobie sprawe ze to okropnie trudne.. trzymaj sie :-)
w taki raz- do zobaczenia po powrocie :**
:*
W Twoich notkach z ostatnich kilku miesięcy wciąż przebija się permanentne zmęczenie i smutek. Ale zaraz po smutnej notce tuszowałaś wszystko śmiesznymi zdjęciami mopsów, a ostatnio jeszcze laleczkami. To wszystko fajne i słodkie, ale po co siebie zagłuszać? Przepraszam, że powiem to tak bezpośrednio, ale trochę sama jesteś winna temu stanowi, który masz teraz. Przeciągnęłaś strunę, bo nie reagowałaś na pierwsze symptomy. Jeśli kiedykolwiek wcześniej miałaś okres depresji (a z tego wynika, że miałaś) to powinnaś wiedzieć, że to były symptomy przepowiadające kolejny epizod depresyjny i że w takiej sytuacji trzeba reagować natychmiast, zanim spiętrzą się objawy. Na codzień żyję z osobą z depresją i niestety wiem jak to wygląda. Cudowny człowiek, piekielnie zdolny, ekspert w swojej dziedzinie zawodowej, ale raz/dwa razy do roku przychodzi kryzys. I nagle 40-letni facet niknie mi w oczach. Teraz już wiem, co robić. Przede wszystkim obserwować i uprzedzać pierwsze symptomy zbliżającej się fazy depresyjnej. Teraz musisz odpocząć i odłożyć wszystko na bok, bo wszystko inne poczeka, ale TY już nie masz więcej czasu do stracenia. Weź sobie do serca moje słowa i proszę zadbaj o siebie. Trzymaj się!
Chyba Zaz od dawna ma ten stan i sobie mniej lub bardziej radzi. A teraz wszystko co złe skupiło się, a materialna sytuacja zwiększyła troski. Trzymaj się Zaz i odpoczywaj. Twoja ostatnia notka przypomniła mi moje zmagania z depresją kilka lat temu. Sama od iluś lat biorę dzień w dzień jedną tableteczkę, żeby to złe już niewróciło.
O a ja właśnie znalazłam piosenkę rozweselającą..
http://www.youtube.com/watch?v=aHA_S48KRrI
A tak naprawdę rozumiem. Pamiętam, niestety, zbyt dobrze. Czymsie.
no to powodzenia w przeczekiwaniu. Trzymajcie się!
hugs :*
Daj tej depresji się trochę wyżyć, wyszumi się i pójdzie sobie precz. A Ty wrócisz do siebie. Ja właśnie po dwóch tygodniach wróciłam po raz pierwszy do polskiej rzeczywistości i komputera i zaszyłam się na głębokiej, stepowe Ukrainie. Takie oderwanie się jest ozdrawiające.