dziewczyna, paroksetyna i atomoksetyna to kombinacja zbyt piękna,
by była prawdziwa. i zbyt niebezpieczna, by była możliwa.
zostaje mi tylko paroksetyna z metylfenidatem. oraz siła pozytywnego myślenia.
czarodziejska różdżka, która rozpieprzyłaby moje cukrowe chmurki,
sprowadzając mnie w końcu na ziemię, pozostaje w sferze niespełnionych marzeń.
mój psychiatra pozbawił mnie złudzeń:
połączenie ADD/ADHD z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi i depresją
zdarza się bardzo rzadko. ale się zdarza. i – jak widać – prezentuje się dość chujowo.
koniec balu, panno lalu. wóz albo przewóz. co ma wisieć, nie utonie.
musisz sobie jakoś poradzić. saturacja 99%. czego chcieć więcej?
nie wstydzić się.
nie wstydzić się tego i nie czuć się winną.
to się zdarza.
i zdarzyło się właśnie mnie.
Zazie- jesteś piękna i fascynująca. Masz genialne wyczucie slowa, formy i koloru. Polub siebie choć trochę, nalezy Ci się.
Nie jestem na bieżąco, ale czy leczysz niedoczynność?