jesienna deprecha vs. jesienna zaduma

 

jestem dokładnie pośrodku, w połowie drogi,
tkwiąc przeważnie w epicentrum swojej egzystencjalnej sraczki.
upaskudzona po kokardę próbuję jeszcze recytować
jakieś szatańskie wersety i obrazoburcze manifesty,
ale wychodzi mi to raczej marnie.
chuja tam.

just_sink

 

Mam znowu doła, znów pragnę śmierci.
Wszystkie formy samobója przed oczyma stają mi.
Nic nie mam, tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet
Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie
uczuć starym drapakiem.
Ból przemijania, choroby, wojny, rozpacz
Wszystkie ciemne strony życia dręczą mnie ach kurwa mać.
Może jestem nienormalny, za krótko byłem w wojsku
Może w lecie jakiś komar adidasa sprzedał mi…

 

aczkolwiek kiedy pomyślę o krainie łagodności, to dostaję mdłości.
zdecydowanie jest mi bliżej do brzydkich chłopaków po służbie zasadniczej,
choć rzewna nuta tli się we mnie jak niedopałek ekstra mocnego w kryształowej popielniczce.

 

och taaak, zazie, zwariuj i umrzyj. przecież to wychodzi ci najlepiej.

crazy

 

tymczasem postanowiłam walczyć jeszcze bardziej. ze sobą. o siebie.
jeszcze mocniej się starać i jeszcze stabilniej trzymać się w pionie;
ciasno zasznurować gorset i usta, pozapinać swoje sprawy na ostatni guzik,
emocje trzymać na wodzy, a nerwy na krótkich postronkach.
dbać o siebie, uprawiać aktywność fizyczną i regularnie spożywać posiłki.

oh, fake it till you make it!
bądź jak swietłana stanko na czele warszawskiego maratonu
albo astrid robiąca doktorat z deformacji oktupolowych. w paryżu.
bądź jak ktokolwiek, tylko bądź. jakkolwiek. kiedykolwiek. błagam.

 

zazie

 

 

 

 

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

13 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
kew

podpisz Apel do władz Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie klerykalizacji kraju http://wyborcza.pl/0,133791

DV

Nie czaje tej strony, trafiłem tutaj przypadkiem ale pragnienie śmierci znam dobrze. Mógłbym pomóc ale kto by zaufał komuś z internetu:)

Magga

Brazylijski serial już nie cieszy tak jak kiedyś… 3maj się Zazie.

Anonimowo

Zazie zbyt długo milczysz.Aż tak źle??Napisz chociaż kilka słów.Wierni czytacze czekają..

Anonimowo

Czekam, zaglądam, wierzę głęboko ,że ”to” jak zawsze-minie. Czasem największym wrogiem jest mózg, ale nawet on odpuszcza… Trzymaj się.

aska

Zazie!!! Wracaj -proszem!!!

katarzyna

wracaj Zazie, tęsknimy…

iwona

Zazie, bardzo przejmujące te Twoje ostatnie wpisy – opisy. Ja towarzyszę Ci gdy jest dobrze i źle też. Czekam cierpliwie na Twój powrót. Wszak po deszczu zawsze jest słońce:)

Sąsiadka

Zazi – lubisz sie użalać? A na kogo to działa? Skoro SydA uśmiechnięta?? Kobieto zlituj sie!! Albo sie puść.. Ulżyć sobie! Coś nie tak z Tobą?!!??!!

Anonimowo

ŻENUJĄCA ZACZYNASZ BYĆ :(

Noemi

Musisz być,tego się mopsikom nie robi:)

zk

jakie to „głębokie”…

Sąsiadka

No nie?! Żart!! Cholera!! Po co to czytamy?!

Scroll to top
13
0
Would love your thoughts, please comment.x