podczas gdy reszta świata rozpoczyna nowy rok szkolny…
my wraz z Syd rozpoczynamy nasz własny Nowy Rok – jako dwie wrześniowe Panny świętujemy nasze małe (a w zasadzie coraz większe) jubileusze.
i w ramach tego świętowania idziemy na pyszne sushi za połowę ceny w Paterze, bo akurat jest futo-wtorek ;)))
a potem na bezglutenowe i bezcukrowe szaleństwo do Legal Cakes
jak sama nazwa wskazuje – wszystko jest obłędnie zdrowe, fit & diet, bez glutenu, laktozy, cukru i reszty żywieniowych śmieci
przymykam oczy z rozkoszy…
już za chwileczkę, już za momencik…
oooommmm nom nom nom…. tarta cytrynowa
i orzechowiec dla Syda
mrożona kawa na mleku migdałowym
konkretne smaczności ;)
i tak sobie myślę, że dawniej lubiłam huczne i tłumne świętowanie rozmaitych okazji…
a teraz lubię tylko z Syd. świętować codzienność.
bo tak jest najlepiej ♥
pograć w domino i w uno
choć w portfelach i na bankowych kontach pustki…
po raz kolejny zjeść waffle, powtarzając sobie, że damy radę.
no bo kto, jeśli nie my? ;)
ain’t nobody loves me better
makes me happy, makes me feel this way
ain’t nobody loves me better than you
Sto lat Syd!
To wszystko wygląda taaaak pysznie… :O
„Świętowanie codzienności.” Też to lubię :)
najlepszego urodzinowego dla Syd!!!
i dla Ciebie Zazie też, ofkorsiu!!! tak się wczytałam w splot wosów Syda, że mnie się omskło enterem za szybko
Serdeczności dla Was, trwajcie w tym pięknie dnia Waszego!
Co ten Syd ma na głowie…?! Bardzo mi się podoba ta fryzura, pomieszanie nowoczesności z latami 40-ymi. Jak zwija włosy na czubku? Od czasu odstawiania paroksetyny (niedawno i nieudanie…bo nagle i na wariata) czytam Twój blog i jestem zachwycona odkryciem Was! I też tym, że tyle osób tu zagląda, czyli jest więcej cudaków na świecie. To bardzo dobrze, tak trzymać. A Ty powinnaś pisać ksiązki zarobkowo, bo świetnie piszesz i dla mnie jesteś artystką całą gębą. Ukłony i słowa zachwytu proszę przyjąć :)
w sprawie na głowie: włosy się bierze, zwija i zawija na oślep, co trwa około 5 sek. a następnie wsuwa wsuwki, na oślep również i gotowe (cieszy mnie zauważenie nawiązania do czasów niegdysiejszych :)
w sprawach książkowych: też tak uważam ale pisarka uważa inaczej i jest konflikt interesów
uszanowania syd
Dziękuję za info, moje włosy na oślep nie chcą się podporządkowywać. Depresja depresją, nie lubienie siebie też, ale inteligencja NAKAZUJE chyba Zazie zauważać własne walory, do cholery!
W nawiązaniu do uwagi Anonima, czyli mnie sprzed minuty:
może na początek NIECH zauważy chociaz te nabardziej niewątpliwe walory, jak talent pisarski…
Ale fajnie, że znalazłam ten blog :)
Wszystkiego najpiękniejszego Syd ?
dziękuję – czyli dużo tego będzie!
Dzięki, że jesteście.
dziękujemy, że jesteś :)