Vśichni Tibet’ane…jedza tu śniadanie

i mają za darmo. teoretycznie. o ile któryś z nich trafi do Mikulova ;> ale kto wie… kto wie… ;) cytat z menu w wolnym tłumaczeniu: nie spieszymy sie z przygotowywaniem potraw. jak chcecie zjeść coś na szybko, to się gońcie do makdonalda za rogiem. orewła. no to się pogoniliśmy. do cukrarni ;)

olomouc gangsta!

rok 1930. ołomuniecka gangsterka rosnie w siłę. Normal 0 21 czeska bonnie & i czeski clyde. czyli Normal 0 21 Ružena i Bedřich przed kolejną akcją Ružena ustala strategię i narzędzia zbrodni – armata czy otwieracz do konserw? w tym czasie Bedřich raczy towarzystwo gangsterskimi dykteryjkami… Normal 0 21 Dušan. tajny agent. lew salonów. detektyw...

dr botanicus

szklarnie, oranżerie, zimowe ogrody i subtropikalne noce. żółwie i aligatory. z terrarium potwory. doktor botanicus na tle obiektów badań wszelakich. o, dziwne to. ugh… kaktusowe kłebowisko-żmijowisko. aż się proszą, żeby na nich…. usiąść ;> oddychamy chlorofilem ;) mogłabym tu napisac cos mądrego. jaki gatunek, albo coś. ale nie mam bladego pojęcia. ale ładne, prawda? jożin...

schodami w górę – schodami w dół

zwarta grupą przemierzamy ołomunieckie uliczki. zakręcona wieża. pierdyliard stromych schodeczków. ja z dołu, syd z góry. zestaw polifonicznych dzwonków okolicznościowych. wyślij smsa premium pod numer… ufff… koniec schodów!  dach nad miastem – raj dla akrofobików! ;) syd namierza najbliższą hospodę ze svetlym gambrinusem… zazie namierza zabytki. powiedzmy, że wszystko co wystaje, to zabytek ;P o,...

roboty na wysokościach ;)

kamienica honzy powala na kolana. zwłaszcza ostatnie piętro, na które wdrapujemy się z wywieszonymi jęzorami ;P taras na dachu z widokiem na miasto. kusi mnie, żeby pospacerowac po gzymsie ;> po drugiej stronie ulicy – szkoła i ogrody arcybiskupa. tradycja i nowoczesność. znów chcę być ksieżniczką z wieży ciśnień i katedry wysokich napięć. w samo...

you know i’m no good.

moja nowa idolka. pijaczka, narkomanka, seksoholiczka. tnie się podczas koncertów, wrzeszczy i pluje na publiczność. własnego męża tłucze aż iskry idą.                             ale śpiewa TAAAK, że wybaczam jej wszystko. amy winehouse. oklaski.           komentarze ze starego bloga zazie-dans-le-metro.blog.pl...

Scroll to top