Kto dzisiaj kończy 13 lat?

  🎂Miś Miszur! ❤️ Zróbcie hałas dla tej najdziwniejszej, najwrażliwszej, najbardziej chimerycznej i kocurzastej mopsiczki na świecie! ❤️ Miszurku, jesteś naszym szczęściem, radością i słodką tyranią, której każdego dnia poddajemy się z pokorą i zachwytem nad Twoim niezłomnym ego! 😂   Twoi rodzice, Twoje Małe Czuczu i szef gangu Kumok ❤️    

mopsikowe letnie popołudnia

Na jednym z poniższych zdjęć możecie Państwo zobaczyć starą grubą fokę ze swoimi młodymi, na kolejnych – same młode, a także towarzyszącego im Ojca. Tymczasem zapraszam do obejrzenia trzymającej w napięciu relacji wojny psychologicznej Miszura.                                        ...

Czuczło chce chodzić do przedszkola!

Czuczu kocha wysoka trawę oraz obce panie na spacerze oraz dziadziusiów na ławce pod blokiem. Kocha też zdechłą rybę i martwego kreta. Oraz dzieci na placu zabaw. Czuczu bardzo by chciała chodzić do przedszkola i nie może zrozumieć, dlaczego na placu zabaw razem z nią nie mogą być dzieci, panie, dziadziusiowie oraz zdechła ryba i...

studium Małego Czuczu

Oto Małe Czuczu – wcielona radość, miłość do całego świata i afirmacja życia 24/7. To dzięki niej podniosłam się z żałoby po odejściu Kumoka i z kolejnego rzutu depresji. To Czuczu robi z naszego życia polkę galopkę, małpiarnię, cyrk i wesołe miasteczko. Nie sposób jej nie kochać i nie cieszyć się życiem razem z nią...

studium Misia Miszura

Oto niepowtarzalna okazja, by bez zbędnych słów narracji, przyjrzeć się geniuszowi i szlachetności naszej seniorki – Misia Miszura, która we wrześniu kończy 13 lat.                              

dwa grube pajace ogrodowe

  Byliśmy dzisiaj na kontroli ogrodowej: roślinność plantatorów-amatorów rośnie w siłę! Uspokojona tym faktem Matka Zazie rąbnęła się na leżak i pozostała na nim całe popołudnie, a Tata Marcin tańcował towarzysko z resztą rodziny oraz naszymi grubymi pajacami ogrodowymi…                                ...

Zawsze razem. Na zawsze razem.

  Pogodziłam się z odejściem Kumoka, spokojna i pewna, że moje ukochane mopsie dziecko przeżyło swoje życie od początku do końca, w najlepszy możliwy sposób. Nadal tęsknię, nadal zdarza mi się zapłakać, ale już nie z rozpaczy, tylko ze wzruszenia, z miłości, z wdzięczności, ze wspomnień.  Od 1,5 roku śpię z jej prochami pod poduszką....

Scroll to top