spring intoxication

taka cudna piosenka z tak beznadziejnym tekstem, no fenomen po prostu!

 

wiosna, wiosna, chodzę cała nakręcona, pobudzona, nadwrażliwa na bodźce.
studzę się czerwoną herbatą i czarnym chlebem,
puszczam z wiatrem przez pracowe okno bańki mydlane.
a poza tym – moje oczy są dzisiaj jadowicie zielone,
czyli: kupiłam sobie kolorowe eye linery w żelu i się bawię.

przeczytawszy i przetrawiwszy w sobie wszystkie Wasze komentarze –
podjęłam decyzję, że jednak mojemu wewnętrznemu enfant terrible
potrzebne są sztywne ramy, jasne zasady i bezpieczne granice.
nie mogę lecieć w poprzek rzeczywistości jak przypadkowo wystrzelony pocisk,
który na koniec rykoszetem trafia w próżnię i przepada bez wieści.

zacznę od rzeczy najprostszych, najbardziej oczywistych,
a zarazem dla mnie najtrudniejszych. będę spać oraz jeść. celowo, metodycznie, w skupieniu.
przez całe życie robiłam to bezmyślnie, w pędzie, nieobecna tu i teraz, myślami już gdzieś indziej.
najeść się i biec dalej. naspać się szybko i biec dalej, dalej. bo już mnie tu nie ma, cześć, pa!
zasypiam w miejscu, bezmyslnie, padając po prostu ze zmęczenia.
kładę się niecierpliwie w inkubatorze nocy, nie mogąc doczekać się kolejnego poranka.
chciałabym zwolnić. siebie. w sobie.

 

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

16 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
chustkablogspotcom

poproszę o ejlajnerze, koniecznie!
zamieniam się w słuch.

oh_anabel

A mnie serio ciekawią te kolorowe eyelinery. Ja używam tylko w pisaku, ale mało atrakcyjne kolory są ;/

pokito

No właśnie , mnie interesuje i dlatego zapytałam !

TomTom

zaraz pewnie wykpisz dziewczyny i napiszesz że jesteś ponadto i nie zajmujesz się takimi bzdurami jak kosmetyki czy ciuchy, co nie?
bo lesbofeministki piękne są z natury i zajmują się tylko sprawami wyższej wagi! albo cięższej hyhyhy

czmuu

marjan i kosmetyki? no w życiu, marjan ja nie wiedziałam, że ty lesbofeministką jesteś:) mogłaś się pochwalić, a nie ja po tylu latach i to jeszcze w taki sposób… no i pamiętajmy, że zazie nie myje się, nie goli i nie wie co to antyperspirant jest.

czmuu

zazie, ja myślę, że po 9 latach pisania lesbijskofeministycznego bloga powinnas w koncu zrobic swoj coming out i powiedziec w koncu człowiekom, że jesteś starym grubym rencistą spod tczewa, że chęć schudnięcia = próbie zrzucenia piwnego brzucha, zaś bloga piszesz po to, żeby z reklam (które przecież są dosłownie wszędzie!) zarobić na nowego dresa.

Oho

ni chuja. wybacz.

ospa wietrzna

No w końcu.. jakiś przebłysk samowglądu. ;) i zdrowego rozsądku. Pamiętaj tylko, że wszystkie Twoje Olgi potrzebują miłości. Nie tresuj siebie jak cyrkowego zwierza. Konsekwencja (razy milion), sztywne ramy, jasne zasady są czasem jedyną choć trudną drogą. Ale jak siebie całej i ze wszystkim nie pokochasz, jak tym małym nieznośnym i zabiegającym o uwagę Olgom nie pomatkujesz… to się nic nie stanie. Nie ruszysz z miejsca.

aselniczka

Uwielbiam ten kawałek.

aselniczka

No cóż, w końcu był pisany dla Britney Spears :))

anissa

Zazie, pokaż koniecznie makijaż!! i skrobnij coś o kosmetykach, please…

pokito

No właśnie , pokaż co nosisz , co używasz , co lubisz ! Napewno wiele dziewczyn to ciekawi ja uwielbiam podglądać co używają moje koleżanki z pracy, gdzie co kupiły, jakieś cienie błyszczyki, takie babskie pierdutki :]

Scroll to top
16
0
Would love your thoughts, please comment.x