our princess is in another castle

 

 

pamiętaj, Olga, w depresję i obłęd nie popada się z dnia na dzień.
tym razem zorientujesz się, że nadchodzi i zdążysz ją w porę powstrzymać,
staniesz jej w poprzek, zareagujesz, odepchniesz kopniakiem z półobrotu, strzelisz w mordę, będziesz szybsza… –
pocieszam się od kilku dni, zaliczając lekką panikę na myśl o swojej metryce,
o zimie, która nadchodzi i o wciąż żywym wspomnieniu minionej, którą niemal przypłaciłam życiem.
daj spokój, Stara, nie takie rzeczy znosiłaś, nie z takimi problemami dawałaś sobie radę. będzie dobrze.

tymczasem w głowie szumią mi słowa znikąd:
że oto mając lat 35, nie warto już niczego zaczynać,
a tym bardziej nie da się niczego znaczącego osiągnąć. oraz że się spóźniłam, nie zdążyłam,
zaprzepaściłam wszystkie szanse. tak oto wchodzę w jesień. życia.

jutro chcę myśleć inaczej.
niestety dzisiaj myślę właśnie tak.

 

zaz

 

Je t’demande si tu es une bête féroce ou bien un saint
Mais tu es l’un et l’autre et tellement de choses encore;
tu es infiniment nombreux, celui qui méprise,
celui qui blesse, celui qui est, celui qui cherche
et tous les autres ensembles
Tourne-toi
Sois imprudent
Tout n’est pas fragile
N’entends rien autour de toi
Parce que tu es sacré, parce que tu es en vie
Parce que le plus important n’est pas ce que tu es
mais ce que tu as choisi d’être

[Fauve, Blizzard]

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
schronienie

co?! to teraz mi mówisz, że nie warto nic zaczynać po 35 roku życia??
to po co ja durna tego nowiutkiego magistra żem zaczęła przedwczoraj??

Aśka

:)))-mnie tez urzeka ta prawda:)

Edyt. : Skreśl – pisanie- wpisz- co chcesz

Aśka

Podobno właśnie nie. Podobno sztuką jest umieć zmienić, odpuścić i zacząć nowe…Zalezy chyba od „sztywności ciała” osobnika? ;-) No, ale jak coś sie kończy to i coś zaczyna, c’nie? :)
Również chyba osiagnąć coś. Wierzę, że i w znacznie późniejszym wieku niż te starcze twoje emeryckie właściwie powinnam rzec – na boga- 35….35….35! :-D
Zazie, nie szykuj się już do trumienki proszę. No weź babo. No chyba- chyba- że ty tancerką baletnicą chciałabys zostać? No wtedy – nie. Ale jak ty pisać umiesz- to im więcej lat- tym korzystniej.
Poza tym – same korzyści droga Zazie- po 35-tym roku zycia maleją szanse na bycie zgwałconą. (tak, wiem):)

jadowita

to ja po czterdziestce ani na gwałt ani na nowe życie się nie załapię :)

Scroll to top
5
0
Would love your thoughts, please comment.x