mopsie cudeńka gwiazdkowe

  Czasem uronię symboliczną łezkę, że nie udało mi się zostać „sławno blogerko i influenserko”, która dostaje gifty od firm i kosmetyki „Hello body, bye-bye brain”. Jednak powiem Wam, że poszczęściło mi się o wiele bardziej, bo czasem dostaję naprawdę wyjątkowe prezenty od wyjątkowych osób – takie prawdziwe i od serca . Tak jak ten...

Wiem, że różne rzeczy, ludzi i zjawiska uznajecie za ładne albo nawet piękne…

  Wiem, że różne rzeczy, ludzi i zjawiska uznajecie za ładne albo nawet piękne: wasze dzieci, psy, koty czy małżonków. Okej, całkowicie rozumiem, że możecie tak sądzić. Ale chyba sami przyznacie, że nie ma na świecie piękniejszej istoty niż przykurzony Kumok, zadowolony i zmęczony spacerem, niesiony przez swego Tatę Marcina na rękach: Kumok sapiący, troszkę...

życie z mopsami jest pełne atrakcji

  Patrząc na blogowe fotki naszych mopsów, można by sądzić, że Kumok i Miszur, roztaczają wokół siebie słodką, senno-miękką atmosferę jesieniarsko-kocykową. I tak jest w rzeczywistości… [serious-slider id=”1150″] Biszkoptowe grubaski świetnie wychodzą na zdjęciach, idealnie komponują się z ideą hygge…   … i cudownie uosabiają sielskie życie wypełnione pozytywnym myśleniem i uogólnionym chilloutem. Do czasu....

Kumok i Miszur – mopsie lato karzełków

  Letnie miesiące z tymi małymi wstręciuchami, choć jak zwykle słodkie i cudowne, z roku na rok nastręczają coraz większych trudności. Bądźmy szczerzy – Kumok i Miszur nie młodnieją, siły już nie te i wytrzymałość na upały coraz mniejsza. Wakacyjny wyjazd raczej odpada, bo raz: wszystko idzie na weterynarza, a dwa: w upalne dni nasze...

wiosenno-letni apdejt z życia Kumoka i Miszura

  Przeglądając archiwum bloga, rzadko kiedy wracam do notek będących zapisami depresyjno-maniakalnej sinusoidy, emocjonalnych wyziewów czy pseudoegzystencjalnego bełkotu. Zawsze za to – z radością i wzruszeniem – wracam do wpisów o mopsach. Bo w sumie tylko one się liczą, od lat pozostając na pierwszym miejscu mojej codziennej życiowej “Listy Wdzięczności”. Każdego dnia dziękuję losowi za...

mopsie lato Kumoka i Miszura

  wraz z nadejściem wiosny i lata mopsie parufki powróciły do uprawiania tradycyjnych form leżingu i smażingu balkonowego oraz popierdalania kurcgalopem po okolicznych parkach i trotuarach: Miszur w postaci huby symbiotycznie przyrośniętej do człowieka, Kumok jako niezależny obserwator z ramienia Tajemniczej Ręki Znikąd…     ale do czasu. po kiego wafla niezależnośc, skoro matka siem...

Scroll to top