♥ Kumok, Miszur i Czuczu ♥ oraz wszystkie mopsy i mopsiki świata
„Małe, beżowe figurki, siedzące w pozie tłustego Buddy i patrzące na nas – ludzi – ciemnymi, skrzącymi się oczkami, kręcąc przy tym łebkami i robiąc przedziwne miny, sprawiaja wrażenie, że o czymś myślą. Jeżeli tak, to o czym? Jeśli o nas, to może lepiej nie pytać…” [S.Kuchlewski, Mops]

mopsikowe letnie popołudnia
Na jednym z poniższych zdjęć możecie Państwo zobaczyć starą grubą fokę ze swoimi młodymi, na kolejnych – same młode, a także towarzyszącego im Ojca. Tymczasem zapraszam do obejrzenia trzymającej w

Czuczło chce chodzić do przedszkola!
Czuczu kocha wysoka trawę oraz obce panie na spacerze oraz dziadziusiów na ławce pod blokiem. Kocha też zdechłą rybę i martwego kreta. Oraz dzieci na placu zabaw. Czuczu bardzo by

studium Małego Czuczu
Oto Małe Czuczu – wcielona radość, miłość do całego świata i afirmacja życia 24/7. To dzięki niej podniosłam się z żałoby po odejściu Kumoka i z kolejnego rzutu depresji. To

studium Misia Miszura
Oto niepowtarzalna okazja, by bez zbędnych słów narracji, przyjrzeć się geniuszowi i szlachetności naszej seniorki – Misia Miszura, która we wrześniu kończy 13 lat.

dwa grube pajace ogrodowe
Byliśmy dzisiaj na kontroli ogrodowej: roślinność plantatorów-amatorów rośnie w siłę! Uspokojona tym faktem Matka Zazie rąbnęła się na leżak i pozostała na nim całe popołudnie, a Tata Marcin tańcował

Zawsze razem. Na zawsze razem.
Pogodziłam się z odejściem Kumoka, spokojna i pewna, że moje ukochane mopsie dziecko przeżyło swoje życie od początku do końca, w najlepszy możliwy sposób. Nadal tęsknię, nadal zdarza mi

Czuczu Kszypczak czyni pandemonium!
Zapytalismy ostatnio Czuczełko, czy wie jak ma na nazwisko… A ponieważ usłyszeliśmy beztroską odpowiedź twierdzącą, zaciekawiło nas, czyje nazwisko wymieni Czuczu. I teraz nie wiem… Czy „Kszypczak” to jst

Małe Czuczu poznaje swojego sobowtóra!
Świat nie przestaje zaskakiwać Małego Czuczu. I właśnie dzisiaj postanowił objawić naszemu Ciągutkowi istnienie innego Ciągutka po drugiej stronie lustra. Mindfuck Czuczełka był przepotężny! Długo nie mogło dojść do

w ogrodzie plantatorów-amatorów
Rodzice Matki Zazie na swojej zasłużonej emeryturze postanowili zostać przydomowo-ogrodowymi plantatorami wszystkiego, co da się zjeść. Już od wczesnej wiosny kiełkują jakieś roślinki, które potem w doniczkach zamieniają się

domowe tulenie kurdupelka
Jakiż to jest łobuz, to głowa mała! Ale poza godzinami łobuzowania i pajacowania, Małe Czuczu jest słodką hubą przyssaną do Matki Zazie – w tej kwestii nic się nie

parkowe rozmyślania Misia Miszura
Poszliśmy na spacerek do przepięknego i tajemniczego parku okalającego szpital psychiatryczny w Tworkach. Mizur bardzo lubi to miejsce, ponoć ma tu wielu znajomych, ale niestety nie chce nas z

Kraina Traw i Jezior Małego Czuczu
Kocham tu mieszkać… Już nigdy nie wrócę do Warszawy. Tuż za naszym blokiem rozciąga się Kraina Traw i Wód. Leżąc w łóżku słyszę przez otwarte okno żaby rechoczace o zmierzchu

Małe Czuczu luksusowcem
Oprócz niewątpliwego bycia przygodowcem, szaleńcem i nadpobudliwcem – Małe Czuczu ma w sobie wyrazisty rys wygodnisia i luksusowca, co sprawia że jest małym mistrzem przytulania, spania z mamusią, kokoszenia się

dwa podstawowe tryby Misia: spanko i jedzonko
Miś Miszur ma centralnie wywalone na pory roku, ważne żeby było spanko, jedzonko i odpoczywanko – wtedy struktura Misiowego wszechświata zostaje zachowana, a Miszurek może czynić swoje magiczne i

🌿Małe Czuczu znalazło Wiosnę 🐛 oraz nutrię!
Wiosna w pełnym rozkwicie! Czuczło w euforii, Matka Zazie też zadowolona – łażą, oddychają, czerpią energię ze słońca i zieleni! Uwielbiam patrzeć, jak to Małe Gumowe Jestestwo cieszy się

dwa końce Misia: buziunia i łapeńki
Widzieliście kiedyś cos równie ślicznego, kochanego, dobrego, wonnego i mądrego? Tak, to właśnie Miszurek – nasz Psi Geniusz i Pies Bohater, który nocami ratuje świat przed zagładą, a za

Moi Ukochani Szaleńcy
Tylko na nich spójrzcie! Jacy są wspaniali, kochani i śmieszni! Dobrali się jak w korcu maku i pasują do siebie w każdym calu: tak samo radośni, czuli, wrażliwi i rozrywkowi!

Wojtuś, najlepszy przyjaciel Miszurka
Swój swego zawsze rozpozna i lgnie do niego, choćby był ślepawy, głuchawy i na slabiutkich nóżkach – niczym Miszurek, który nagle dostrzegł w bracie Zazie, niejakim Wojtusiu, swoją bratnią

Alleluja i do przodu!
Doczekaliśmy się wiosny i kolejnej wspólnej Wielkanocy! Jak zwykle rodzinnie i z „mini-Kumokiem” stojącym na stole w czarnym aksamitnym wdzianku. Jestem wdzięczna moim Bliskim, że rozumieją i akceptują. Jestem wdzięczna

Miszurek w swojej karocy
To puste miejsce obok Misia Miszura już zawsze będzie mnie boleć… Wiem, że ten mopsi emerycki wózeczek, któregoś dnia opustoszeje na zawsze i łamie mi to serce. Patrzę na tę

Małe Czuczu i Wujek Rodo szukają wiosny
Plotki szybko się rozchodzą, zwłaszcza te o wiośnie, dlatego Czuczu bez problemu znalazło kompana do swoich wiosennych poszukiwań w osobie Wujka Rodo

Czuczełko – wiosenna spacerowiczka
Małe Czuczu jest uparte jak mało kto! Wbiło sobie do tej małej łepetynki, że wiosna już tuż-tuż i że ono, Małe Czuczu, spotka ją osobiście… Dlatego dzień w dzień łazi,

Czuczu i Miszurek – trzy stany skupienia (3): spanko-przytulanko
Najpierw się tłuką, potem Misiu wyraża zdruzgotanie, a Czuczło czynny żal, następnie znowu się tłuką, a potem idą razem spać przytulone… Nie da się ukryć, że jest w tym jakaś

Trzy stany mopsiego skupienia (2): Mamo, to są nasze prywatne sprawy!
Kiedy tylko usłyszę, że się tłuką, lecę na ratunek Misiowi – rzecz jasna! Ale gdy wchodzę do pokoju, one natychmiast przestają i patrzą na mnie zdziwione, że o co

Trzy stany mopsiego skupienia (1): zaczepianka-napierdalanka
Szczeniaczka i seniorka w jednym stały domu – Czuczu zwykle na górze, bo ma w zwyczaju wchodzić Miszurkowi na głowę, przed czym nasza emerytka nie zawsze się wzbrania, co pozwala

codzienne obowiązki Miszurka
Wiecie już, że nie jest łatwo być mopsim szczeniaczkiem, ale prawdziwym wyzwaniem jest dopiero bycie Misiem Miszurem z jego wewnętrzną neurotyczną otchłanią znaków zapytania, krętych dróg na manowce i

codzienne obowiązki Czuczu
Chyba nie sądzicie, że łatwo jest być szczeniaczkiem? Ledwo się otworzy oczy, a już trzeba ludziom skakać po głowie, gryźć, jojczyć, targać, domagać się i awanturować o *uj wie co.

małe szpony mopsiej namiętności
Powiem tak: Matka Zazie nie mogła sobie wymarzyć nie tylko lepszego towarzysza życia, ale i ojca dla swoich mopsich pociech. Oto człowiek sprawdzony w najtrudniejszych bojach – zarówno w

co za wspaniały pies!
Dzisiaj rano ta piękna, wielka, majestatyczna mopsica o imieniu Miszur (lat 12,7) pojechała z Tatą Marcinem na USG brzuszka i badania krwi ♥

elegancka dama i jej ozdobny piesek do towarzystwa
Matka Zazie kupiła sobie nowe dresiwo podomowe i od razu wybrała się na spacer z Malym Czuczu. A przy okazji spaceru zahaczyliśmy sobie o Pepco, gdzie – trzymając na rękach

Czuczu w Domu Uciech i Pyszności
Aleśmy się nacieszyli tym śniegiem, no niech mnie! :( Tymczasem Małe Czuczu roznosi nam chałupę! :) Dlatego Marcin zabiera ją na dłuuugie spacery do swojej Babci Gosi i Wujka Rodo,

mopsi zaspołamacz, szronożerca i śniegościgacz
Nareszcie prawdziwa zima i najprawdziwszy śnieg! Małe Czuczu w lekkim szoku i zachwycie, Matka Zazie również w euforii. Patrzcie jak galopuje przez zaspy! rzecz jasna nie Zazie, tylko ten