cześć, jestem Zazie!

Znajdujesz się na samym krańcu internetu - na jednym z najstarszych blogów w polskiej sieci, prowadzonym nieprzerwanie od 2002 roku. Przez te 22 lata pisania uzbierałam tu całkiem pokaźny bałagan - od tekstów o życiu i tyciu, przez zapiski o wychodzeniu z depresji i próbach ogarnięcia rzeczywistości; przez fotki codzienności, recenzje książek i kosmetyków, aż po moje pasje: matkowanie mopsom, rękodzieło i kolekcjonowanie perfum. Poznajmy się!

Previous slide
Next slide

Dżery is hir…

2010-10-04 zbespańszczył mi się blog i zbezkrólewił. samopas zostawion w ruinę popadł. w szwach się rozłazi i trzeszczy. z boleści.

Czytaj więcej »

s jak serial

chciałyśmy wczoraj obejrzeć serial. jesteśmy na lekkim głodzie wobec braku nowych sezonów dr house’a, nurse jackie, lie to me, misfits

Czytaj więcej »

5771

2010-09-09 trochę mnie nie było. a jak byłam, to tak zajęta, że przestań. aż oczy bolały. teraz już jestem. nadal

Czytaj więcej »

Monadologia

Wyszedłszy z nory i opuściwszy strefę rzekomego komfortu, doznałam wyzwalającego poczucia, że tu wcale nie chodzi o mnie. Przeważnie nie

Czytaj więcej »

Minus 21 kilogramów

Zupełnie niepostrzeżenie… schudłam. 21 kilogramów, osiągając tym samym wagę dwucyfrową. Owszem, na zastrzykach Saxendy/Victozy, które jednak wcale nie są takie

Czytaj więcej »

schron z widokiem na kosmos

21 lat temu, zakładając boga Zazie, napisałam: „moja bezdomność, bezpańskość i nieokreśloność zapragnęły nagle MIEJSCA. właśnie tego miejsca w bez-czasie

Czytaj więcej »