Najbardziej przeraża mnie to, że już nigdy.

  dziś o 23.00 miną dwa tygodnie od śmierci Kumoka 🖤 Mam nadzieję, że świetnie się bawi i jest ze swoją Pierwszą Mamą (na zdjęciu Szanowna Mama po prawej i wspaniałe dzieło jej życia – Kumok❤️ po lewej) Tymczasem ja – żyję, choć wydawało mi się to niemożliwe. Pracuję. Śpię. Płaczę. Czytam. Jem. Płaczę. Siedzę....

łąkowy lodołamacz, torujący sobie drogę mordką

  Listopad – tak ogolnie i w całokształcie – nie jest łatwym miesiącem, sami przyznacie. Kumok nienawidziła zimna i mokrości, więc nic dziwnego, że dyskretnie wymknęła się do ciepłych krajów, kwietnych łąk i szumiących drzewostanów. Kumok kochała brodzić w zieloności wysokich traw – była niczym łąkowy lodołamacz, torujący sobie drogę mordką, przedzierający się przez zasieki...

Miszurek została sama…

  3 listopada: Wiele osób pyta, co z Miszurkiem… Miszurek już chyba wie, co się stało. Po tym, jak Kumok odeszła w lecznicy (naturalnie, bez eutanazji) – zabrałam jej ciałko do domu i pokazałam Miszurkowi. Obwąchała je, przestraszona, ale potem się uspokoiła. Spaliśmy wszyscy razem w łóżku, a Misio jeszcze rano siedziała przy Kumoczku i...

minął tydzień.

  jest słoneczny listopadowy poranek. moja żałoba jest podobno zbyt głośna. moja miłość do Kumoka również była nie do zniesienia. widocznie taka właśnie jestem. kocham tak jak umiem, głupio i na opak. nie potrafię mądrze poradzić sobie ze stratą. mówią, że potrzeba całej wioski żeby wychować dziecko. ja potrzebuję całej wioski, by opłakać jego śmierć...

Kumok ma ostre zapalenie trzustki

  Bardzo prosimy o kciuki i dobre myśli. Kumok ma ostre zapalenie trzustki. Szczęście w nieszczęściu, że nie wymiotuje i nie ma biegunki. Ale ból jest ogromny. Walczymy pod kroplówką.     Halloweenową noc pełną grozy, strachu, rozpaczy i najczarniejszych myśli spędzamy na podłodze w klinice weterynaryjnej.     1 listopada: Wczoraj ok 22 był...

Kumok wróciła, za to ja się rozłożyłam

  Trzy dni leżenia plackiem w łóżku, w większości bez przytomności. Po 2 dniach na łożu boleści odwołuję wszystko, co ostatnio pierdoliłam na temat życia i reszty spraw. Jednak rację mają matki, ciotki i babcie: najważniejsze jest zdrowie. Chcę swoje z powrotem! Kumok nie odstępowała mnie na krok, cały czas leżała ze mną w łóżku,...

Kumok is back!!! 😄🤘🏻❤️

  Wrócił nasz niegrzeczny, awantury akrobata! Kumok czuje się już na tyle dobrze, że wróciła do swych codziennych aktywności Zwycięzcy i Człowieka Sukcesu: żre, sra, awanturuje się i przechodzi Miszurkowi po głowie, gdy zajdzie taka potrzeba. A potrzeba ta zachodzi dosyć często, bo ślepa Kumok nie uznaje omijania przeszkód, tylko pokonuje je w pełnej prędkości...

noc była ciężka

  Apdejt od Kumoka: noc była ciężka, brzuszek bardzo bolał, nie spałyśmy obie do 6.00 rano (fota z 04:40). Teraz jest trochę lepiej, ale Kumuś nadal stęka i popiskuje 😰 Niestety nie możemy jej podać leków, które w miarę szybko rozwiązałyby problem, ponieważ u Kumoczka mogą one spowodować pogłębienie arytmii serca (Kumok ma blok przedsionkowo-komorowy...

Scroll to top